W ciągu ostatnich 48 godzin, w miejscowości Sooke, wciąż rośnie liczba osób zgłaszających lokalnym władzom, że dzieje się coś nadzwyczajnego. Są odczuwane silne wstrząsy i odgłosy.

Niektórzy twierdzą, że to trzęsienia ziemi.  Mają podstawy tak uważać, bo wyspa Vancouver leży w okolicy strefy subdukcji. Są i tacy, którzy przekonują, że to normalne odgłosy spalinowych pociągów towarowych. Huk i wstrząs był jednak tak silny, że zdołał nawet przesuwać sprzęty domowe.

Sejsmolodzy powiedzieli, że nic nie wskazuje na trzęsienie ziemi w rejonie Sooke a to powoduje, że wszystkie ostatnie raporty są jeszcze bardziej tajemnicze. W środę kilku pracowników lokalnego Centrum Nauki oświadczyło, że czuli podobne drżenie, ale uważali, że to w wyniku piaskowania na budowie w centrum miasta. 

Mieszkańcy twierdzą, że to musiałaby być bardzo duża eksplozja, aby osoby w Sooke ją poczuły. Nikt z przedstawicieli władz nie był w stanie zaproponować jakiegokolwiek wyjaśnienia tych pomruków. Departament Obrony Narodowej Kanady również zaprzeczył jakoby mógł mieć udział w powstaniu tego zjawiska. Twierdzą oni, że we wtorek nie było tam żadnego statku powietrznego z powodu silnego wiatru.

Źródło: http://www.ctvvancouverisland.ca/2012/01/rumblings-in-sooke-sparks-mystery/