Kobieta w Teksasie została zaatakowana jednocześnie przez węża i jastrzębia

Kategorie: 

Źródło: Kadr z Youtube

Wyobraź sobie spokojny dzień, kiedy słońce świeci wysoko na niebie, a ty kosisz trawnik przed swoim domem. Nagle niebo zaczyna sypać na ciebie nie tylko deszczem, ale też... wężem. Gdy zastanawiasz się, skąd przyszedł gad, nadlatuje jastrząb gotów zaatakować. Dla Peggy Jones z Teksasu to nie jest scena z filmu przygodowego – stało się to naprawdę.

 

Peggy, mieszkanka Silsbee w Teksasie, doświadczyła jednego z najbardziej nietypowych i przerażających ataków, jakie można sobie wyobrazić. Kosząc trawnik, nagle poczuła, jak coś upada na nią z wysokości. Okazało się, że to wąż, który owinął się wokół jej ramienia. W pierwszej chwili panika zdawała się być najbardziej naturalną reakcją. Peggy próbowała pozbyć się nieproszonego gościa, machając rękami, ale jej reakcja przyciągnęła uwagę innej bestii. Jastrząb, który prawdopodobnie wcześniej upuścił węża, zdecydował odzyskać swoją zdobycz.

 

Scena była surrealistyczna. Kobieta walcząca z wężem, który próbuje ją ścisnąć, a w powietrzu krążący jastrząb, który uparcie dąży do odzyskania swojego posiłku. Jones była w centrum koszmaru, który wydawał się trwać wieczność. Ptak kilkakrotnie atakował ją, próbując wyrwać węża.

 

Ostatecznie jastrząb odzyskał swoją zdobycz i zniknął na niebie, pozostawiając Peggy w szoku z krwią spływałą z jej ręki. Wstępne obawy dotyczyły ewentualnego ugryzienia przez węża. Szybka reakcja sąsiadów, którzy wezwali pomoc, pozwoliła jej dotrzeć do szpitala, gdzie okazało się, że obrażenia były głównie wynikiem ataku ptaka drapieżnego. Znalezienie jadu węża na okularach Peggy tylko potwierdziło, jak blisko była stania się ofiarą podwójnego ataku.

 

Ta historia jest przypomnieniem o tym, jak nieprzewidywalna i dzika może być natura. Życie w miejskim lub podmiejskim otoczeniu daje nam pewne poczucie bezpieczeństwa, ale warto pamiętać, że jesteśmy tylko częścią większego ekosystemu. Peggy Jones na pewno na długo zapamięta ten dzień i podzieli się nim z rodziną i przyjaciółmi jako dowód na to, że przyroda potrafi zaskoczyć w najmniej oczekiwany sposób.

 

Peggy powiedziała później dziennikarzom: „Czuję się jak najszczęśliwsza osoba na świecie, która przeżyła!” I kto by jej się dziwił? Jej niecodzienne doświadczenie przypomina nam o nieprzewidywalności życia i tym, że każdy nowy dzień może przynieść najbardziej nieoczekiwane wydarzenia.

Ocena: 

5
Średnio: 4.5 (2 votes)
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika wiktor wektor

Ale zakrwawionej ręki pokazać

Ale zakrwawionej ręki pokazać nie można bo pewnie ktoś by się "zgorszył".. co za głupki.. w telewizyjnych filmach krew się przelewa wiadrami, flaki fruwają nad drzewami a w reportarzu trzeba podrapane przedramię ocenzurować. 

Portret użytkownika Medium

Mnie się całkiem inne wnioski

Mnie się całkiem inne wnioski nasuwają, że badanie DNA jest kompletnie nierzetelne, że uczeni niby tacy mądrzy, rozszyfrowują DNA, a gubią się jak dzieci.

Może i południowa Azja to ludność z większą iloscią genów gadzich, no ale żeby aż tak się zbłaźnić i nie odróżnić gada od człowieka?!!

Trzepią kasę na tych badaniach i tyle. Widziałam taki wynik badania DNA, gdzie zlecenie poszło przez My Herritage. Są same procentowo wyrażone zbieżności z narodami, tak u kobiety jak i mężczyzny. Ciekawe, skąd wzorzec?

No i czy chiałbyś otrzymać wynik badania analitycznego krwi w wersji:

  • 50% sił witalnych
  • 15% odporności
  • 75% obciążenia wątroby

Wodolejstwo moim zdaniem, nic więcej. Blamaż! 

Portret użytkownika Medium

W Ameryce wąż i jastząb, czy

W Ameryce wąż i jastrząb, czy jak kto woli orzeł, na wschodzie rakiety w tym jedna do Księżyca, a u nas też chcą nas ustrzelić z dubeltówki, tym razem na wyborach połączonych z referendum.

Jak sądzicie, po co to połączenie? Czy PiS tak bardzo boi się przegrać?

Leszek Miller mówi, że PiS-wi potrzeba alibi w sprawie sprzedaży majątku narodowego:

PiS organizuje referendum, by mieć alibi?

- Myśl przyświecająca temu referendum to dostarczenie alibi w sytuacji, gdy politycy PiS-u będą walczyć nie tylko o polityczne życie, ale także o życie na wolności. Tam się będą pojawiać pytania zgodnie z zapowiedzią Kaczyńskiego, odpowiedzi na które będzie można użyć jako alibi. Na pytanie prokuratora "dlaczego żeście sprzedali Lotos po tak śmiesznej cenie", będzie można odpowiedzieć: "no bo naród tak chciał" - odparł europoseł.

https://www.rp.pl/polityka/art38938511-leszek-miller-wyjasnia-po-co-pis-referendum-chodzi-o-alibi-by-moc-odpowiedziec-prokuratorowi 

Skoro jednak usunęli Niedzielskiego, to raczej boją się odpowiedzialności karnej za epidemię.

Portret użytkownika ARTUR

Jeżeli w Szajcarii referendum

Jeżeli w Szajcarii referendum jest oznaką demokracji to myślę że zamiast Unijnego reżimu też możemy wprowadzić demokrację . PiS może przegrać przez referendum i jest to 80 % pewność gdyż do urn pójdą niezdecydowani wyborcy chcący wziąć udział w referendum a o ich preferencjach wyborczych politycy nic nie wiedzą .

Portret użytkownika Endymion

Brawo Medium, dobrze

Brawo Medium, dobrze napisałaś: "Rosjanie wysłali rakietę do Księżyca", a w linku, że to statek kosmiczny na Księżyc.

„To jest miś na miarę naszych możliwości. My tym misiem otwieramy oczy niedowiarkom! Mówimy: to jest nasz miś, przez nas zrobiony i to nie jest nasze ostatnie słowo!”

Rakieta powinna nazywać się PROPAGANDA.

DIVI LESCHI GENUS AMO 

Portret użytkownika inzynier magister

W Biblii pisze że jak kogoś

W Biblii pisze że jak kogoś zaatakuje wąż to chrześcijanin przeżyje taki atak ! 

Przybyli więc ludzie do Mojżesza mówiąc: «Zgrzeszyliśmy, szemrząc przeciw Panu i przeciwko tobie. Wstaw się za nami do Pana, aby oddalił od nas węże». I wstawił się Mojżesz za ludem. 8 Wtedy rzekł Pan do Mojżesza: «Sporządź węża2 i umieść go na wysokim palu; wtedy każdy ukąszony, jeśli tylko spojrzy na niego, zostanie przy życiu». 9 Sporządził więc Mojżesz węża miedzianego i umieścił go na wysokim palu. I rzeczywiście, jeśli kogo wąż ukąsił, a ukąszony spojrzał na węża miedzianego, zostawał przy życiu3.

Ojcem Mieszka był, według niego, Siemomysł, dziadem Lestek, a pradziadem Siemowit. Z pierwszą żoną, Dobrawą, miał Mieszko syna Bolesława i córkę.

Strony

Skomentuj